Transcript. Papież Jan Pawł II jest jednym z największych Polaków. Znany jest na całym świecie. Urodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach. Miał starszego brata Edmunda oraz siostrę Olgę, która zmarła zaraz po urodzeniu.Ojciec był wojskowym, a mama pracowała dorywczo jako szwaczka. Koledzy nazywali Karola "Lolek".
Jan Paweł II i góry. Potrzebował ich jak powietrza. Tam oddychał lżej. Marta Paluch. 26 kwietnia 2014, 14:00. 1. Góry były jego naturalnym środowiskiem. Tam wypoczywał, mógł spokojnie
Magnes papież Jan Paweł II w górach (m3) ☝ taniej na Allegro • Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 9749698291
Ciekawym upamiętnieniem Jana Pawła II jest jedna ze stacji drogi krzyżowej w Pasierbcu w powiecie limanowskim. Z kolei w Niegowici w powiecie wielickim (do 1975 roku była to część powiatu bocheńskiego) stoi jedyny chyba na świecie pomnik księdza Karola Wojtyły, dla którego była to pierwsza placówka duszpasterska w latach 1948-49.
Za szczególnie ważną oceniał rolę sportu w kształtowaniu charakteru młodych ludzi. Właśnie dlatego Jan Paweł II kochał sport. Jan Paweł II kochał sport już od czasów dzieciństwa, jako młody Karol Wojtyła był bardzo aktywny fizycznie – grał w piłkę nożną, chętnie jeździł na nartach czy łyżwach, a także uprawiał
kesan dan pesan guru untuk siswa kelas 6. Jan Paweł II Papież kolorowanka, malowanki dla dzieci do drukowania Jan Paweł II – kolorowanka z papieżem Polakiem. Jan Paweł II kochał dzieci i one kochały jego. Wydrukuj portret papieża i pokoloruj go, ucząc się najnowszej historii Patriotyczne Dwa miecze, kolorowanka patriotycznazobacz Wszystkie kategorie kolorowanek
Miłośnik gór, pasjonat przyrody Tatr, narciarz, wędrowiec, a nade wszystko życzliwy dla każdego człowiek - tak mieszkańcy Podhala zapamiętali Jana Pawła II. W niedzielę pochodzący z Wadowic krakowski biskup zakochany w Tatrach zostanie świętym. Jan Paweł II na Podhalu pojawiał się od najmłodszych lat. Od lat 50. wędrował po Pieninach, Gorcach czy Tatrach jako ksiądz wraz ze studentami.- Zawsze był uśmiechnięty, doskonale znał Tatry. Zawsze jednak wędrował z rozsądkiem - wspominał Jan Krupski, przewodnik tatrzański. Gdy był w Zakopanem, nocował u sióstr urszulanek na Jaszczurówce. Po 1978 roku, gdy został wybrany papieżem, na Podhalu pojawił się trzy razy. Po raz pierwszy w białej szacie biskupa Rzymu spotkał się z góralami w 1979 roku w Nowym Targu. - To było ogromne wydarzenie. Pamiętam, jak ludzie z całego Podhala, Spiszu, Orawy i Pienin ciągnęli na lotnisko w Nowym Targu. Ludzie szli na nogach, niektórzy po kilka dni - wspomina Maria Gruszkowa, gaździna z Zakopanego. Wtedy pogoda nie sprzyjała. Papieża powitały gęste chmury nad Tatrami. Mimo to w mszy na lotnisku uczestniczyło ok. miliona osób. Wtedy papież apelował w homilii o poszanowanie i nieniszczenie przyrody Tatr. Drugi raz Jan Paweł II pojawił się w Tatrach w 1983 roku. Był to ostatni dzień jego drugiej pielgrzymki do ojczyzny. Odwiedził wówczas Dolinę Chochołowską, gdzie spotkał się z Lechem Wałęsą. Miał okazję przespacerować się Doliną Jarząbczą, a na koniec wpadł do pobliskiej bacówki, gdzie od górali dostał oscypka i kawałek tamtej pory długo musiał Karol Wojtyła czekać, by znów zobaczyć Tatry. Okazja nadarzyła się w 1995 roku, gdy odwiedził słowacką Lewoczę. Spacerował jedną z tatrzańskich dolin. W czasie mszy, widząc transparenty zapraszające go do Zakopanego, powiedział: "Może Matka Boża Lewocka zaprowadzi papieża do Zakopanego. Niech górale tu pielgrzymują i modlą się o to. Z pomocą Bożą, mam nadzieję, że Ojciec Święty dojedzie do Zakopanego". Jego słowa spełniły się w 1997 r., gdy Jan Paweł II przebywał na Podhalu aż na trzy dni. Zamieszkał w ośrodku Episkopatu Polski w Księżówce w Zakopanem. To była wizyta, która pozwoliła mu przypomnieć sobie tatrzańskie uroki. 5 czerwca odwiedził Morskie Oko, a dzień później Kasprowy Wierch. Niewielu górali miało okazję podglądać, jak papież podziwia widoki. Cele swoich tatrzańskich wizyt papież wybrał spontanicznie tego samego to kilkaset tysięcy wzięło udział w pamiętnej mszy św. na Wielkiej Krokwi, w czasie której górale złożyli papieżowi hołd, a 150 najlepszych muzykantów grało wspólnie dla Ojca Świętego. - Aż ciarki po plecach przechodziły - wspomina Zbigniew Balicki, mieszkaniec Zakopanego. - A jak dzieci zaśpiewały dla Ojca Świętego, łezka w oczach się zakręciła. Potem papież przez Gubałówkę, Ząb, Bustryk podążył swoim papamobilem do sanktuarium w Ludźmierzu. Przejazd ten był dla wielu okazją, by jeszcze raz zobaczyć i pozdrowić papieża. - Ja byłem wtedy na trasie przejazdu. Wziąłem dzieci i pojechaliśmy na Furmanową. Staliśmy tam kilka godzin. Gdy jednak papież jechał, wydawało mi się, że zauważył właśnie mnie w tym tłumie. To było niesamowite przeżycie - mówi Maciej Walczak z Poronina. Po raz ostatni papież odwiedził Tatry w 2002 roku. Na pokładzie śmigłowca przeleciał nad górami. Zatoczył krąg nad Kasprowym Wierchem i Giewontem, na szczycie którego stali turyści i pozdrowili go. - Myślę, że wizyta papieża na Podhalu, w Zakopanem w 1997 roku, była najważniejszym wydarzeniem w historii miasta. Takiej rangi wydarzenie może się już nie powtórzyć - ocenia Janusz Majcher, burmistrz miasta. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
k1997k zapytał(a) o 16:08 Dlaczego Jan Paweł II chodził po górach? Dlaczego? To było jego hobby? Pasja, może dawało mu to coś? Np. Wytchnienie czy coś podobnego? 1 ocena | na tak 0% 0 1 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:09 A czemu nie? Troche bezsensowne pytanie. Zapewne kochał przyrodę, lubił przebywać na świerzym powietrzu. Taka forma relaksu. 0 0 juliab525 odpowiedział(a) o 16:10 lubił to od małego gdy miał okazję to chodził w góry. Pasja po prostu[LINK] <---- odp? 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
/ Waluta ▼ Przedpłata.........................................14,99 PLNPobranie........................................... 17,99 PLN Przedpłata..........................................11,99 PLNPobranie............................................ 14,99 PLN Przedpłata..........................................11,99 PLNPobranie............................................ 14,99 PLN Darmowa Dostawa od kwoty 149zł (kurierem) Sprawdź nasz cennik szczegółowy. Inni kupili również: Dostępność: w magazynie Wysyłka w: 24 godziny + czas dostawy (w dni robocze) Opis Obraz sakralny przedstawiający motyw Jana Pawła II Rama drewniana. Pasuje na każdą ścianę! Wysokość: 47cm Szerokość: 37cm
Kiedyś prof. ASP Mariusz Kulpa zaprojektował papieski pomnik z granitu. Dzisiaj, tworząc, z uwagą czyta słowa Ojca Świętego. Poemat Jana Pawła II "Tryptyk rzymski" stał się inspiracją dla Mariusza Kulpy - autora pomnika Jana Pawła II na gdańskiej Zaspie - do stworzenia cyklu rysunków. Prace nie ilustrują wprost zawartych w utworze treści, lecz są dla autora formą odczytania, przeżycia i poszukiwania plastycznego języka."Co mi mówisz górski strumieniu? / w którym miejscu ze mną się spotykasz?/ ze mną, który także przemijam - / podobnie jak ty... / Czy podobnie jak ty" - pisze Papież. Beatyfikacja Jana Pawła II: Uroczystości na Pomorzu- Słowa w tym poemacie mają wiele ukrytych znaczeń. Dla każdego będą one czymś innym. Dla mnie ten poemat jest niezwykle osobistą, poetycką medytacją i modlitwą Ojca Świętego. To refleksja nad dziełem stworzenia, nad życiem człowieka, nad upływającym czasem i wyborami, których musimy dokonywać - mówi 14 rysunków w klubie Plama na gdańskiej Zaspie, niedaleko papieskiego pomnika, skłania do wielu refleksji. Nasza pamięć o Janie Pawle II pozostaje wciąż niezwykle żywa, ale pamięć to nie tylko granitowe pomniki, to także twórcze odczytywanie Jego słów. Może już czas, żebyśmy zaczęli czytać, studiować, przekazywać innym słowa Jana Pawła II, jego encykliki, poematy, wiersze, dramaty, homilie, listy. Szukać w nich wskazówek, jak Paweł II całym swoim życiem pokazał, co znaczy człowieczeństwo. Jak proste jest dążenie do niego, a zarazem jak niezwykle bywa trudne to dążenie dla większości ludzi. Po każdej pielgrzymce do Polski pozostały nam papieskie słowa - z nas pamięta wizytę w 1987 roku. Początkowo władze nie chciały się zgodzić, żeby Ojciec Święty przyjechał do Trójmiasta. Generał Kiszczak obawiał się, że: "uroczystości przerodzą się w sabat czarownic", a Papież spotka się z Lechem Wałęsą. Ostatecznie jednak pozwolono na przyjazd Ojca Świętego. Na spotkaniu z ludźmi morza w Gdyni Jan Paweł II, przywołując wydarzenia polskiego Sierpnia, powiedział: "W imię przyszłości człowieka i ludzkości trzeba było wypowiedzieć to słowo »solidarność«. Dziś płynie ono szeroką falą poprzez świat...". "Tryptyk rzymski" - zbiór poezji pióra Jana Pawła II został dotychczas wydany na świecie w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Był filmowany i wystawiany w teatrze, czytali go popularni aktorzy. Jak został odczytany przez gdańskiego rzeźbiarza, który w tak duchowy sposób rozpoczął 30-lecie pracy twórczej? Wystawa czynna będzie tylko do 2 wznosi się, aby dać świadectwo wydarzeniom historycznym, chlubnej lub tragicznej przeszłości, stawia się je, aby uczcić bohaterów, przywódców, wybitne postacie. W latach przełomu często bywają burzone, a później niekiedy odbudowywane. Zazwyczaj stawia się je po śmierci uwiecznianej postaci, choć bywają wyjątki. Papieskich pomników mamy w Polsce przeszło 600. Za życia Ojca Świętego powstało ich 230. Kilka dni temu media obiegły słowa abp. Kowalczyka: "Jan Paweł II nie potrzebuje kolejnych pomników. Niech pomnikami będą nasze konkretne działania. Łatwo jest stawiać pomniki z brązu, z kamienia, ale Jan Paweł II tego nie pragnął. Pamiętam, z jaką niechęcią odsłaniał swój pomnik w Wadowicach. Nam nie trzeba takich pomników: potrzeba nam pomników konkretnego życia i to jest zadanie dla nas wszystkich". Papież w Nagasaki- Kiedy w Polsce powstawały pierwsze pomniki Papieża, pojawiły się krytyczne uwagi, że dotąd tego nie było, że Papież jeszcze żyje, że nie powinno się tego robić. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, podczas pobytu w Nagasaki w 1986 roku, przy jednym z kościołów zobaczyłem pomnik Karola Wojtyły. - wspomina profesor gdańskiej ASP Mariusz Kulpa. - Jan Paweł II w Japonii? Byłem totalnie zaskoczony i pomyślałem wtedy, czy my Polacy nie przesadzamy, jeśli Japończycy już mają pomnik Ojca Świętego, czemu się buntujemy? Wyrastający z kamiennych liści kwiat - dzieło profesora Mariusza Kulpy zobaczyć można w parku Pokoju w Nagasaki. Park ten założono, aby upamiętnić ofiary wybuchu bomby atomowej w 1945 roku. - Jakiś krytyk sztuki może za lat sto powie, że papieskich pomników powstało w Polsce za dużo, ale tego nie jesteśmy pewni. Być może zrodzi się pytanie, dlaczego ci ludzie w tym czasie, kiedy żyli równolegle z Papieżem, nie upamiętnili go w godny sposób. Co jednak oznacza "w godny sposób", pozostaje sprawą otwartą - dodaje profesor. Pomniki Jana Pawła II zrealizowano w USA, Kanadzie, Brazylii, Argentynie. Znajdziemy je w Japonii, Rumunii czy na Ukrainie. Skala zjawiska na świecie nigdy nie osiągnęła wielkości znanej z Polski. Wiele z dzieł zostało zrealizowanych przez polskich artystów. Największe pomniki Jana Pawła II znajdują się w Guadalupe w Meksyku i Chennai w Indiach, figury mierzą ponad 6 m. Najbardziej odległy od Polski jest w Aganie na wyspie Guam, to jedyny pomnik obracający się wokół własnej osi. Rzeźba, w której Jan Paweł II ma źrenice w kształcie serc, stoi w Toronto i jest dziełem Alexandra von Svobody. Pierwszy polski pomnik odsłonięto jesienią 1980 roku na dziedzińcu Pałacu Biskupiego w Krakowie, to dzieło włoskiej rzeźbiarki Iole Sensi Croci. Podarowany został przez włoskich artystów. Prawdziwy wysyp papieskich monumentów nastąpił po 1999 roku. - Nazwanie czegoś pomnikiem to sprawa umowna. Jeśli uznamy, że chcemy, aby szpital dla ciężko chorych dzieci im. Jana Pawła II był pomnikiem, to tak się stanie, bo to my decydujemy - dodaje Trójmieście mamy płyty, popiersia, płaskorzeźby i rzeźby Papieża. Największy pomnik stoi na Zaspie, wykonano go z fińskiego granitu o czerwonoczarnych barwach. Waży ponad dwadzieścia ton i ma 5 metrów wysokości. Autorami są rzeźbiarz Mariusz Kulpa oraz architekt otoczenia Witold Forkiewicz. Postać trzymającego pastorał Papieża jest otoczona dwoma kręgami. Na półokrągłym murku pod pomnikiem widnieje napis: "Ty jesteś Piotr, czyli skała i na tej skale zbuduję Kościół mój". Pomnik został odsłonięty w 1989 roku, gdy Ojciec Święty był z pielgrzymką w Gdańsku. Podobno widział monument z helikoptera. Tego roku, w listopadzie, w dniu imienin Ojca Świętego gdańscy pielgrzymi wręczyli Papieżowi zdjęcie monumentu oprawione w ramę z fińskiego granitu. - Pojechaliśmy do Watykanu rok po odsłonięciu pomnika - wspomina Mariusz Kulpa. - Ponieważ była to bardzo duża i uroczysta pielgrzymka, nie wszyscy mieli dostęp do Ojca Świętego. Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powtórzył mi jednak, co powiedział Karol Wojtyła, gdy zobaczył zdjęcie. Papież uśmiechnął się i spytał: "To ja jestem taki duży?". Moja córka razem z uczniami szkoły muzycznej z Gdańska śpiewała kolędy Ojcu Świętemu i ma zdjęcie z tej wizyty, ja niestety, nie mam takiej pamiątki, ale kiedy tylko Jan Paweł II zjawiał się na Pomorzu, wszędzie, gdzie On, starałem się być - dodaje profesor. Wygnanie z Raju Pamięć o Ojcu Świętym to nie tylko granitowe pomniki, to także twórcze odczytywanie Jego słów. W środę w gdańskim klubie Plama otwarto wystawę rysunków Mariusza Kulpy, inspirowanych poematem "Tryptyk rzymski" Jana Pawła II. - Czas, żebyśmy w końcu zaczęli czytać to, co Karol Wojtyła mówił do nas, a nie tylko zajmowali się otoczką, zewnętrznymi wyrazami miłości i szacunku - mówi artysta. - Zależy mi na tym, aby moje rysunkowe impresje na temat "Tryptyku rzymskiego" przekazywały nowe treści, nowe koncepcje obrazowania znaczeń, różniące się od obiegowych interpretacji. Papieski poemat składa się z trzech części: "Strumień", "Medytacje nad Księgą Rodzaju na progu Kaplicy Sykstyńskiej" oraz "Wzgórze w krainie Moria". Kiedy redaktor naczelny polskiego wydania "L'Osservatore Romano" w 2003 roku wręczył Janowi Pawłowi II numer, w którym był zamieszczony "Tryptyk rzymski", Papież długo wpatrywał się w okładkę z "Sądem Ostatecznym" Michała Anioła, po czym zacytował zdanie, które zamieścił w swym dziele: "Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius. Wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Jego". Potem dodał: "Wystarczy spojrzeć, by się przekonać, że tak jest". - Człowiek przed Bogiem jest zawsze odsłonięty, nagi. Nie jest w stanie ukryć żadnego zamysłu czy też pragnienia serca. Myślę, że tę prawdę Jan Paweł II chciał przypomnieć nie tylko kardynałom, którzy mieli w Kaplicy Sykstyńskiej, w obecności "Sądu Ostatecznego", decydować o kolejnym następcy na Stolicy Piotrowej, ale też nam - uważa Mariusz wystawie zobaczymy 14 prac, do których szkice powstawały przez kilka lat. Otwiera ją symboliczny rysunek, na którym Jan Paweł II stoi nad wijącym się, biegnącym pod górę strumieniem. Jakby zdumiony mówi: "Zatrzymaj się to przemijanie ma sens... ma sens... ma sens... ma sens!".W całym Dziele Stworzenia - pisze Jan Paweł II - tylko człowiek się zdumiewa. Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół, i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku - lecz zdumiewa się człowiek. I tylko człowiek potrafi szukać źródła...- Pierwsza część poematu pt. "Strumień" jest zamyśleniem nad pięknem, a zarazem przemijaniem świata i człowieka. Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd, przedzieraj się szukaj, nie ustępuj. To źródło gdzieś tu musi być - interpretuje słowa poematu gdański rzeźbiarz. "Co mi mówisz górski strumieniu? /w którym miejscu ze mną się spotykasz? /ze mną, który także przemijam - podobnie jak ty..." - pisze Jana Pawła II pojawia się ponownie - to jakby klamra zamykająca cykl. Na obrazie widzimy, jak w Kaplicy Sykstyńskiej (Pałacu Watykańskiego) zdobnej we freski Michała Anioła, zebrali się kardynałowie, aby wybrać papieża. Tu symbolicznie przekazywane są klucze do Królestwa Papież już odszedł, widzimy jego oddalającą się sylwetkę. To sytuacja po wyborze nowego następcy na Stolicę Piotrową. Karol Wojtyła pisze w swoim poemacie, że ja też kiedyś odejdę, a wy się spotkacie, żeby wybrać mego następcę - wyjaśnia profesor. - Wracając do nawiązań z Kaplicą Sykstyńską, występują tu plany sklepienia (choć nie dosłownie). Starałem się wykazać rodzaj jakiejś metafizycznej energii, która przez te koliste formy rozchodzi się po sklepieniu. Wędrujemy po wystawie, którą zamyka trzecia część poematu "Wzgórze w krainie Moria". Inspirowana jest historią Abrahama ofiarującego swego syna Izaaka. Czytamy: "Oto widzę siebie pomiędzy Początkiem i Kresem, pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu". "Postanowiono człowiekowi raz umrzeć, a potem Sąd". Ten fragment "Tryptyku rzymskiego" adresowany do Abrahama, ma przesłanie ogólnoludzkie. Mówi Bóg do Abrahama: "Zatrzymaj się. Ja noszę w sobie twe imię, to imię jest znakiem Przymierza, które zawarło z tobą Słowo Przedwieczne, zanim stworzony był świat". Ten poemat jest niezwykle osobistą, poetycką medytacją i modlitwą Ojca Świętego. To refleksja nad dziełem stworzenia, nad życiem człowieka w jego różnych wymiarach, nad upływającym czasem i wyborami, których musimy Tekst poematu wpisałem w kompozycję obrazu. Słowa to także środek formalny - wyjaśnia artysta. - Tekst jest taki nieco wycofany, stonowany. Jest i jakby go nie było. Nie chcę bowiem nikomu narzucać interpretacji. Być może moje odczytanie poematu nie wszystkim będzie się podobało. A jeśli moja wystawa skłoni kogoś do przeczytania "Tryptyku rzymskiego" będę szczęśliwy.
jan paweł 2 w górach rysunek