Wykonanie uchwały Sejmu z 28 maja 1992 r. spowodowało, że prezydent Lech Wałęsa złożył 4 czerwca 1992 r. wniosek o natychmiastowe odwołanie premiera i rządu. Zaledwie trzy kwadranse po północy, 5 czerwca 1992 r., Sejm większością głosów uchwalił wotum nieufności wobec rządu Jana Olszewskiego.
TVN24. TVN24 Głosowanie w Sejmie nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Zbigniew Ziobro pozostanie na stanowisku ministra sprawiedliwości - zdecydowała
Jednak w takim wypadku pierwsza procedura powoływania rządu będzie kontynuowana, tyle że nowo powołana Rada Ministrów będzie ubiegać się o wotum zaufania w częściowo zmodyfikowanym składzie, wynikającym z podjęcia przez Sejm uchwał o wyrażeniu poszczególnym ministrom (czy też szerzej: członkom rządu) wotum nieufności.
Jeżeli wotum nieufności odnosiło się do całej Rady Ministrów obowiązek przejęcia jej dymisji przez prezydenta pojawiał się tylko w wypadku uchwalenia przez sejm tzw. konstruktywnego wotum nieufności, to znaczy jednoczesnego wyrażenia wotum nieufności urzędującemu gabinetowi i wyboru nowego premiera.
Zdecydowałbym się na zwołanie drugiego posiedzenia Sejmu tydzień po pierwszym i złożenie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Morawieckiego. To skraca wyraźnie proces powołania nowego rządu, który ma niewiele czasu na uchwalenie budżetu - ocenił Marek Sawicki (PSL). Spodziewam się, że Morawiecki już 13 listopada
kesan dan pesan guru untuk siswa kelas 6. Odpowiedzi pauucia odpowiedział(a) o 14:58 W Polsce Sejm RP może odwołać Radę Ministrów tylko przy pomocy konstruktywnego wotum nieufności (art. 158 Konstytucji RP). Polega ono na tym, że Sejm odwołując rząd proponuje od razu nową osobę na stanowisko prezesa Rady Ministrów. W wyniku takiego działania Prezydent decyduje o rozwiązaniu rządu i wyznacza nowemu prezesowi zaproponowanemu przez Sejm zadanie utworzenia gabinetu. Do czasu mianowania nowego rządu, sprawującym obowiązki jest nadal rząd zdymisjonowany. Uważasz, że ktoś się myli? lub
W środę - 15 lipca - posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz uzasadniając go zaprezentowała z mównicy sejmowej kartkę z napisem: "Zwolnienie dyscyplinarne". - Przekazuję je panu w imieniu milionów Polaków, którzy mają dość przymykania oczu na afery z udziałem ludzi PiS. Przekazuję je panu w imieniu milionów Polaków, którzy mają dość upolityczniania sądów, mają dość upolityczniania prokuratury i wykorzystywania jej do partyjnych celów, mają dość niszczenia europejskich standardów i wprowadzania tu w Polsce standardów znanych dotychczas z Rosji i Białorusi - mówiła do ministra posłanka. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec ministra. Za przyjęciem wniosku głosowało 217 posłów, 232 było przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Wcześniej wniosek negatywnie zaopiniowała sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Tania propaganda sukcesu W czasie debaty Piotr Sak (PiS) oceniał, że jest on wniosek o wotum jest "mętny i gołosłowny". Przekonywał również, że u Ziobry "lista osiągnięć i sukcesów jest spora", a ocena opozycji nijak ma się do pracy szefa resortu sprawiedliwości. Ministra chwalił za wsparcie ofiar przestępstw, usprawnienie ściąganie alimentów, a także za to, że za jego czasów "zatrzymano czyścicieli kamienic i aktywowano więźniów". Poseł KO Arkadiusz Myrcha wskazywał z kolei, że Ziobro jest najgorszym ministrem sprawiedliwości w historii, którego zwierzchnictwo nad resortem opiera się na "kłamstwie, manipulacji i taniej propagandzie sukcesu". Przekonywał, że przypisuje sobie sukcesy poprzednich rządów. Poruszył też kwestie środków z funduszu, który ma służyć ofiarom przestępstw. Wskazał, że są one przeznaczane dla organizacji związanych z o. Tadeuszem Rydzykiem lub zgodnie z interesami politycznymi środowiska Ziobry. Krytykował ponadto "rekordowe" oczekiwanie na wyroki i na działania prokuratury oraz "tajemnicze awanse dla niektórych prokuratorów". Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus odnosiła się podczas debaty do kwestii pedofilii. - Wczoraj na komisji odwalił pan niezły teatr, żadne pana machanie rękoma nie zmyje wstydu i blamażu pana, i prezydenta Dudy, który ułaskawił pedofila. Daliście pedofilowi wolność, chociaż jeszcze rok temu grzmieliście: sprawca ma zakaz zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonym przestępstw seksualnych - mówiła. Czytaj: Weryfikacja prokuratorów jak puszka Pandory? Jedni się boją, inni widzą pilną potrzebę>> Macie odrobinę honoru? Minister bronił się, że działania prokuratury są krytykowane w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w czasie pandemii, "w związku ze sprawą maseczek, respiratorów". - Ale przecież właśnie w tych sprawach prokuratura wszczęła śledztwo następnego dnia po tym, kiedy wpłynęło do niej zawiadomienie, dzień po tym, gdy w jednej z gazet ukazał się artykuł wskazujący na możliwe nieprawidłowości - zapewniał. Przypominał sprawę Amber Gold, wskazując że od momentu, kiedy wpłynęło pierwsze zawiadomienie do prokuratury do momentu wszczęcia śledztwa minęły dwa lata, natomiast w sprawie piramidy Finroyal - aż trzy. - Czego wy chcecie? Macie odrobinę honoru? To nie jest rzeka, to jest morze, to jest ocean hipokryzji, zakłamania, cynizmu - mówił minister. Zarzucił też posłom KO, że malują "fałszywy obraz", jeżeli chodzi o działanie prokuratury. - W każdym przypadku, jeśli popatrzymy na zwalczanie przestępczości mafijnej, przestępczości gospodarczej, kryminalnej, to widzimy ogromną różnicę w stosunku do czasów poprzednich - mówił. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
W debacie nad konstruktywnym wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło padło wiele deklaracji i oskarżeń. Nie zabrakło też kwiecistych cytatów, którymi sejmowi oratorzy próbowali wzbogacić swoje długie wypowiedzi. Niektóre z nich zdecydowanie zostaną zapamiętane. Zobaczcie, jak kreatywni byli w piątek niektórzy politycy. "Ubrał się diabeł w ornat i na mszę dzwoni" - Jarosław Kaczyński;"Agnieszka Holland to nieprzeciętny reżyser, ale nie pod każdym względem jest taka wybitna" - Jarosław Kaczyński;"Młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił" - Jarosław Kaczyński; "Postawimy przed sądem wszystkich tych, którzy łamali prawo. Bez względu na to, czy będzie to szeregowy poseł, czy będzie to premier, prezydent czy asystent ministra" - Ryszard Petru;"Pana wystąpienie można określić dwoma słowami z psychologii: projekcja – czyli przypisywanie innym swoich zachowań, cech, impulsów, zamiast przyznać się do błędów, przypisuje pan te błędy innym; a drugie to ślepota poznawcza – nie dopuszcza pan do siebie treści niewygodnych, boi się pan prawdy, więc woli pan jej nie widzieć" - Sławomir Neumann;"Jesteście rządem Pinokiów. Codziennie wydłużają wam się nosy. I zachowujecie się tak, jakbyście wszyscy byli wystrugani na jedną modłę. Kłamać rano, kłamać w dzień, kłamać wieczorem, a może ciemny lud to kupi. A na dole w pierwszym rzędzie siedzi wasz mistrz, Gepetto" - ponownie Neumann;"Polki i Polacy was rozliczą. A San Escobar nie przyjmie wniosku o azyl" - także Neumann;"Rok temu zdiagnozowałem u was ciężką chorobę nienawiści. Po 12 miesiącach wnikliwej obserwacji stwierdzam, że stan pacjenta uległ znaczącemu pogorszeniu. Choroba nienawiści zatruwa wasze serca i umysły, a wy zatruwacie życie Polakom" - Władysław Kosiniak-Kamysz;"Władza ma obsesję na punkcie seksu i historii. Nie wszyscy jednak chcą brać za to pieniądze" - Michał Kamiński;"Przygotowując się do tej debaty znalazłem plakat z kampanii premier Szydło. Brzmiał: 'Spotkajmy się w drodze'. Beata Szydło to zatem pierwszy premier, który ostrzega Polaków przed sobą" - również Michał Kamiński;"Widzę różnicę między miłością i partnerstwem a prostytucją" - Paweł Kukiz o UE;"Pan mówi o obciachu? No to niech pan przeczyta wasz wniosek" - Beata Szydło do Grzegorza Schetyny;"Polska nie jest brzydką na wydaniu tylko dumnym, suwerennym państwem" - Beata Szydło;"Wy się albo śmiejecie między sobą - pan Grzegorz (Schetyna) z panem Ryszardem (Petru), albo zajmujecie się Prawem i Sprawiedliwością, dla Polaków nie macie żadnej oferty" - premier Szydło;"Ja nie wstydzę się tego, że jestem Polką i katoliczką, zawsze będę (to) powtarzać" - ponownie szefowa rządu."Ośmiorniczki i pogarda dla obywatela - za to Polacy "podziękowali" PO w wyborach" - Beata
Podczas wieczornego posiedzenia plenarnego Sejm ma zająć się wnioskami Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego oraz wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Z harmonogramu przedstawionego na stronie Sejmu wynika, że od godz. 19 do 20:30 niższa izba parlamentu będzie zajmowała się wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego. Podobny wniosek dotyczący Zbigniewa Ziobry ma być rozpatrywany od godz. 20:30 do 22. Niewykluczone jednak, że te godziny będą ulegały zmianie. Posiedzenie komisji sprawiedliwości We wtorek 14 lipca podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości na pytania posłów odpowiadał sam minister Zbigniew Ziobro, jak i jego zastępcy. Podczas obrad nie brakowało emocji. Ostatecznie komisja sprawiedliwości negatywnie zaopiniowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa resortu sprawiedliwości. – Mamy trefne maseczki, trefne karty do głosowania. Mamy niewidzialne respiratory. Może czas powiedzieć wprost, że żyjemy w trefnym państwie PiS. Dla obecnej władzy epidemia i szemrane interesy to nie powód do zmartwień. Może dla części ludzi PiS to doskonała okazja do biznesu – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Jeśli mamy sprawy maseczek czy respiratorów, które pani wspomniała, ta sprawa dopiero co zaistniała. Od razu wszczęliśmy śledztwo, doszło do licznych przeszukań. Są powołani biegli, odzyskujemy dane z nośników. Zabezpieczyliśmy pieniądze. Żeby tak działała prokuratura w sprawie Amber Gold, to nie byłoby tych tysięcy tragedii – stwierdził Zbigniew Ziobro. – Przez wiele miesięcy walczyliśmy z pandemią, także w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Dzięki procedurom, które zadziałały, dzięki Ziobrze, my ten czas przeszliśmy. Pani powinna wstać, bić brawo i dziękować za to – uważa wiceminister sprawiedliwości Michał Wojcik. Czytaj też:Sejm zatwierdził poprawki w bonie turystycznym. Rządzący liczą na szybki podpis prezydenta
24 stycznia 2013 09:45/w Informacje, Polska Radio MaryjaPosłowie zajmą się dziś wnioskiem PiS o wotum nieufności wobec ministra zdrowia. Jak wynika z uzasadnienia wniosku, PIS zarzuca Bartoszowi Arłukowiczowi fatalną politykę zdrowotną państwa, która – doprowadziła do gwałtownie narastającego kryzysu. – Rośnie zagrożenie prywatyzacją szpitali. Jednocześnie szpitale publiczne znacznie zwiększyły dynamikę swojego zadłużenia – po prostu bardzo szybko się zadłużają. W ostatnim roku, czyli w okresie kiedy funkcję ministra sprawuje minister Arłukowicz zadłużenie wzrosło prawie o 20 % czyli do każdego mld zł. – a tego zadłużenia jest 10 mld – szpitale dołożyły 200 mln (jakby nie licząc jest to prawie 2 mld zł.) To grozi podważeniem bezpieczeństwa zdrowotnego polskich pacjentów – powiedział poseł Bolesław Piecha, szef sejmowej komisji zdrowia. Autorzy wniosku wskazują na dezintegrację systemu opieki zdrowotnej, rosnące kolejki do świadczeń i utrudnienia w dostępie do leków. Jak napisano w uzasadnieniu wniosku, „po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat dochodzi w Polsce do sytuacji, w której wstrzymano przyjęcia do leczenia planowego dzieci. – Średni czas oczekiwania na świadczenie zdrowotne, zwłaszcza w specjalistyce czyli do neurologa, do ortopedii, do kardiologa zwiększył się prawie o dwa tygodnie – 2 tygodnie dłużej czekamy niż rok temu. Jeżeli to mają być sukcesy ministra, jeżeli minister ma śmiałość i czelność mówić, że poprawiła się sytuacja to choćby tylko te dwa fakty świadczą o jego nieudolności. Szalę goryczy oczywiście przepełniło to, czego nie doświadczyliśmy nawet w czasach takiego czarnosecinnego socjalizmu w czasach Gomułki i później. Po raz pierwszy odesłano od drzwi szpitalnych potrzebujące dzieci, dzieci nie były leczone planowo – dodał poseł Bolesław Piecha. Apel popierający wotum nieufności wobec szefa tego resortu Bartosza Arłukowicza poparły nie tylko partie opozycyjne, ale także organizacje pacjentów, Stowarzyszenie chorych na cukrzycę, a nawet izby lekarskie. Bronić ministra zamierza koalicja rządząca. W debacie weźmie udział premier Donald Tusk, który – z tego powodu zrezygnował z udziału w 43. Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos. PAP
następstwa uchwalenia przez sejm wotum nieufności wobec rządu